Jazda motocyklem – sprawdzony sposób na oszczędność czasu i pieniędzy

1 lip 2024
Jazda motocyklem – sprawdzony sposób na oszczędność czasu i pieniędzy

Obecnie czas jest na wagę złota. Warto wiedzieć, że jazda na motocyklu, zwłaszcza klasy 125, to sposób na oszczędność czasu i pieniędzy.

Liczba motocykli na polskich drogach systematycznie rośnie. Spora w tym zasługa zmienionych przepisów. Od 2014 r. do jazdy motocyklem z silnikiem o pojemności do 125 ccm i mocy do 15 KM wystarcza posiadane od trzech lat prawo jazdy kategorii B. Osoby, które posmakowały jazdy na takich maszynach, przestały zadawać sobie pytanie „po co mi motocykl”, tylko bardzo często decydują się na zdobycie prawa jazdy kategorii A i kontynuowanie swojej przygody z jednośladami – tyle, że większymi. Podkreślmy jednak, że do codziennej jazdy po mieście warto wybrać oszczędny i lekki motocykl 125, który mało pali i jest łatwy w parkowaniu oraz manewrowaniu.

Ile pali motocykl?

Niska masa, a nierzadko silniki o małej pojemności sprawiają, że zużycie paliwa w przypadku większości popularnych modeli motocykli jest niewielkie. Nie sposób jednak precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie, ile pali motocykl. To wypadkowa kilku czynników, z których kluczowymi są styl i warunki jazdy oraz pojemność i budowa silnika. Najmniej, bo ok. 2,5 l/100 km potrafią spalić motocykle i skutery 125. W przypadku większych maszyn, nawet z silnikami 1300 ccm możliwe jest uzyskanie niecałych 5 l/100 km na trasie i 7-9 l/100 km w przypadku dynamicznej jazdy po mieście czy w po autostradach. Z założenia motocykle z silnikami zasilanymi gaźnikiem są bardziej paliwożerne i wymagają większej liczby czynności serwisowych od tych z wtryskiem.

Ograniczanie wydatków, czyli kiedy najlepiej kupić motocykl 

Może wydawać się, że najlepszą porą na zakup motocykla jest okres jesienno-zimowy, jednak nie zawsze tak jest. Promocje w salonach warto śledzić na bieżąco. Pojawienie się nowej generacji danego modelu czy nawet modernizacja lub niewyprzedanie egzemplarzy z poprzedniego rocznika bywają powodem uruchomienia promocji w środku sezonu. Z kolei ten, kto planuje zakup używanego motocykla, powinien pamiętać, że zimą spada tempo importu, co przekłada się na mniejszy wybór.

Co daje jazda motocyklem – zalety oczywiste i... mniej oczywiste

Polskie przepisy dają użytkownikom jednośladów wiele przywilejów. Jazda motocyklem w korku może być sprawna, bo prawo nie zabrania wjeżdżania między rzędy stojących obok siebie samochodów, o ile nie jedziemy przy tym po linii rozdzielającej pasy ruchu. W zależności od miasta i natężenia ruchu daje to od kilku do nawet kilkunastu minut oszczędności. Ale to nie jedyny powód, dla którego warto kupić motocykl. 

Użytkownicy jednośladów mogą korzystać z buspasów i są zwolnieni z opłat za parkowanie. Do tego znalezienie legalnego miejsca do zatrzymania jednośladu jest nieporównywalnie łatwiejsze niż zaparkowanie samochodu. Zdarza się, że miejsca są wyznaczane przez zarządców biurowców. W połączeniu z bezpośrednim kontaktem z otoczeniem sprawia to, że jazda motocyklem po mieście – gdy pogoda dopisuje – jest znacznie przyjemniejsza niż poruszanie się w zamkniętej kabinie samochodu. 

Jazda motocyklem po lesie czy w terenie? Tu niestety sprawy się komplikują. Dopóki nie jest to droga otwarta dla ruchu, tor czy udostępniony nam przez właściciela teren prywatny, to zjechanie z utwardzonej nawierzchni nie jest legalne.

Motocykl może być bezpieczny

W latach 90. XX wieku na polskich drogach zaczęły pojawiać się importowane z zachodu motocykle z mocnymi silnikami, co w połączeniu z wykorzystywaniem przez część osób pełni ich możliwości i nierzadko poważnymi wypadkami zbudowało negatywny obraz wszystkiego, co związane z jednośladami. Mimo że sytuacja znacząco się poprawiła, wciąż nie brakuje osób, które zadają sobie pytanie, czy jazda motocyklem jest niebezpieczna. Najwięcej w tej kwestii zależy od kierującego motocyklem. Jeżeli odkręcając manetkę gazu i składając się do kolejnych zakrętów zachowa zdrowy rozsądek, a do tego stara się przewidywać zachowania innych użytkowników drogi, ryzyko zdarzenia drogowego istotnie spada.

Kask to za mało – trzeba skompletować także odzież

Polskie prawo wymaga, by motocyklista używał kasku. Kto miał okazję przewrócić się na motocyklu – a jedna z anegdot mówi, że motocykliści dzielą się na tych, którzy leżeli i będą leżeć – doskonale wie, że to zdecydowanie za mało. Jeżeli dochodzi do przewrócenia się motocyklisty, to kask zwykle wychodzi z tego bez zarysowań. Niemal pewne jest natomiast przytarcie spodni. Bardzo często ślady po kontakcie z nawierzchnią pojawiają się też na rękawicach – w końcu upadając będziemy starali się odruchowo podeprzeć dłonią. Część osób bagatelizuje kwestię butów. Tymczasem nawet na lekki motocykl nie wystarczą zimowe buty, które sięgają za kostkę czy wzmacniane obuwie robocze. Obuwie motocyklowe ma zupełnie inną budowę i zostało wzmocnione w newralgicznych obszarach – np. na wysokości kostki, która może zostać uwięziona między przewróconym jednośladem a drogą. 

Wiodący producenci odzieży motocyklowej, w tym Modeka, starają się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom motocyklistów i oferują bardzo zróżnicowane produkty. W rezultacie ciekawe propozycje dla siebie znajdą nawet osoby, które codziennie dojeżdżając motocyklem do pracy, nie chciałyby się przebierać, ale także rezygnować z bezpieczeństwa. Rozwiązaniem dla nich są chociażby uszyte z grubego materiału jeansy z protektorami oraz obuwie na motocykl wyglądające niczym stylowe trampki.. Stale ewoluuje też paleta odzieży dla górnej części ciała. Modeka właśnie wprowadziła... bawełniane koszule z protektorami łokci i barków oraz z kieszenią na ochraniacz pleców.